czwartek, 5 lipca 2012

Pogryzienia

Często we wakacje dochodzi do pogryzień przez psów. Ja to rozumiem, bo wiele ludzi wypoczywa i nie zwraca bacznej uwagi na swojego pupila. Osobiście dziś ugryzł mnie pies idący na smyczy z właścicielem. Jaka powinna być reakcja właściciela psa? Myślę, że kulturalna osoba powinna przeprosić, a przede wszystkim powinna mi pomóc uwolnić się od uścisku kieł psa. Niestety właściciel stała jak słup i czekała aż sam pies mnie puści, po czym, jak się oswobodziłam zabrał szybko psa i uciekł z miejsca zdarzenia. Zadzwoniłam do straży i usłyszałam, że mam udać się na pogotowie, a jutro poszukać właściciela i spytać czy pies był szczepiony. Zastanawiam się po co jest straż miejska? Chyba tylko do wlepiania mandatów. A co pogotowie? Dali receptę na wykupienie sobie przeciw tężcowi i poprosili abym ponownie wróciła to mi dadzą zastrzyk. Latałam po aptekach, a że było już po 23.00 trudno było znaleźć aptekę czynną i posiadającą wypisany lek. Niestety zdenerwowana całą sytuacją wróciłam do domu nie wykupiwszy leku. Zmęczona opatrzyłam sobie rękę wodą utlenioną i dochodzę do rozumu do głowy, po co, jak dzwoniłam do straży i poszłam na pogotowie. Być może jest to kolejna gorzka lekcja życia w naszym państwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz